Nielegalny Prokurator Krajowy oraz niewłaściwie umocowany zespół nr 2 w Prokuraturze krajowej wraz z kierownictwem Ministerstwa Sprawiedliwości po 13 grudnia 2023 roku dopuścili się w sprawie Funduszu Sprawiedliwości licznych czynów, które stanowiąc klasyczny przykład lawfare uzasadniają również podejrzenie popełnienia przestępstwa, takich jak np. nielegalne, z naruszeniem prawa międzynarodowego pozbawienie wolności w ramach działania w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw.
Wśród działań, które uzasadniają również podejrzenie popełnienia przestępstwa przez ww. grupę osób są działania związane z zarzucaniem wobec mnie (oraz ostatnio wobec Zbigniewa Ziobro) popełnienie rzekomo ośmiu przestępstw USIŁOWANIA przywłaszczenia na rzecz ośmiu organizacji łącznie 34 mln. zł. Wg nielegalnego Prokuratora Krajowego i zespołu nr 2 polegać to miało na zatwierdzeniu i podpisaniu w listopadzie 2023 r. ośmiu umów z organizacjami pozarządowymi, w sytuacji, w której miałem rzekomo działać bez właściwego upoważnienia. Owe osiem zarzutów opiera się na założeniu, że minister Zbigniew Ziobro nie mógł przyznać mi kompetencji poprzez zmianę oznaczenia mojego stanowiska (z podsekretarza stanu na sekretarza stanu) dokonanej w drodze krótkiego zarządzenia zmieniającego. Zdaniem prokuratury minister powinien był wydać całkowicie nowe zarządzenie kompetencyjne, w treści identyczne z dotychczasowym, różniące się wyłącznie określeniem mojego stanowiska. Teza ta – mimo jej oczywistej sprzeczności z zasadami techniki legislacyjnej – stanowi podstawę zarzutów, według których miałem rzekomo UMYŚLNIE doprowadzić do sytuacji działania bez upoważnienia w celu przywłaszczenia tych środków – oczywiście nie dla siebie, tylko na rzecz tychże 8 organizacji – a wszystko w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.
Konstrukcja zarzutu „usiłowania” przywłaszczenia wynika z faktu, że środki na podstawie ośmiu inkryminowanych umów miały być wypłacane na realizację zadań od stycznia 2024 r., ale faktyczne przekazanie zostało wstrzymane decyzją ministra Bodnara (co nastąpiło bez jakiejkolwiek podstawy prawnej).
Jednocześnie – i to jest okoliczność kluczowa – od 2024 roku kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości, najpierw pod rządami ministra Bodnara, a obecnie ministra Żurka, DOKONUJE WYPŁAT ŚRODKÓW dla czterech spośród tych samych ośmiu projektów, na podstawie dokładnie TYCH SAMYCH umów z listopada 2023 r., które prokuratura uznaje za „nieważne” i które stanowią podstawę zarzutów wobec mnie i Zbigniewa Ziobry usiłowania przywłaszczenia na rzecz tychże organizacji. W tej sytuacji, przyjmując sposób rozumowania prezentowany przez prokuraturę, należałoby konsekwentnie przyjąć, że obecne kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości, dokonując wypłaty środków na podstawie tych samych umów, REALIZUJE – w zakresie czterech projektów – znamiona czynu, który mnie i Zbigniewowi Ziobrze zarzuca się w formie USIŁOWANIA.
Jednocześnie, nie podzielając stanowiska prokuratury co do rzekomej nieważności zarządzenia zmieniającego, zawiadomienie dotyczy przestępstw polegających na: fałszowaniu materiału dowodowego w celu wszczęcia postępowania karnego, zatajaniu dowodów świadczących o niewinności osoby podejrzanej oraz podstępnym doprowadzeniu do sporządzenia poświadczenia nieprawdy. Zawiadomienie w tej sprawie składałem już w listopadzie 2024 r. – w sprawie oczywiście nic się nie wydarzyło.
Kluczowym elementem fałszerstwa, na którym oparto osiem omawianych zarzutów, było najpierw zatajenie przez Ministerstwo Sprawiedliwości zarządzenia z 7 listopada 2023 r., które jednoznacznie przyznawało mi kompetencje do zawierania umów, a następnie zmanipulowanie dokumentów w celu postawienie mnie (oraz aktualnie Zbigniewowi Ziobrze) przedmiotowych zarzutów. Materiały prokuratury – w tym te kierowane do parlamentu w sprawie mojej i Zbigniewa Ziobry – są więc oparte na dokumencie zafałszowanym, a zatem powstały w wyniku czynu zabronionego.
Absurdalność tezy prokuratury podkreśla dodatkowo fakt, że identyczną technikę legislacyjną, tj. prostą zmianę określenia osoby w istniejącym zarządzeniu, zastosował minister Waldemar Żurek, obejmując urząd w lipcu 2024 r. Zamiast wydać nowe zarządzenie kompetencyjne, zmienił dotychczasowe, zastępując w nim sformułowanie „minister sprawiedliwości Adam Bodnar” określeniem „minister sprawiedliwości Waldemar Żurek”. Jest to dokładnie ten sam tryb działania, który w mojej sprawie – i w sprawie Zbigniewa Ziobry – uznano za nieskuteczny, a moje czynności z okresu objętego zarzutami zakwalifikowano jako rzekomo pozbawione podstawy prawnej.